poniedziałek, 21 listopada 2011

Brzeska 25

Miejsce spotkań okolicznych lujów
zapach- amoniak i stęchlizna
osobnik- nieznany, pod wpływem,  zapraszający do klatki schodowej  i zamęczający  pytaniami:

- co robisz?
- zdjęcia
- a po co?
- bo lubię
- dla kogo?
- dla siebie
- lepiej zrób zdjęcia klatki schodowej i daj do gazety powiatowej...od 30 lat nikt nie remontował ...skandal...czemu nie chcesz wejśc?
- bo mi rower ukradną
- popilnuje
- wole zostac tutaj
- ale dziwna jakas...


dalej nie słyszałam bo czilaut sobie wrzuciłam :)














































poniedziałek, 7 listopada 2011

Kamienice znów

Gdy przeprowadzalismy się do nowego domu, to największym mankamantem wydawało mi sie sasiedztwo starych, zaniedbanych kamienic. Nasadzić jak najwięcej drzew szybkorosnących , aby nie musiec na nie patrzec.Taki był plan

Teraz duzo się zmieniło. Lubie te kamienice.
Lubię obserwować bawiace sie dzieci, kobietę w oknie z papierosem , sąsiada z parteru, który tuz po pracy ucieka do pijalni, cyganke rzucająca telefonem o ziemie po trudnej rozmowie,  alkoholiczkę wrzeszczącą na konkubenta i  zakochaną  parę siedzacą na ławce...

Juz mi nie przeszkadza, ze jest taka zaniedbana i szara.
Mogę ją przecież widzieć jak tylko zechcę.
Przeszkodą moze być tylko wyobraźnia . A raczej jej brak

 





















wtorek, 1 listopada 2011

Pożar był naprawdę

 Pożar gasiły 3  wozy strazackie. Było więcej dymu niż ognia. Podobno zapaliła się instalacja elektryczna. Z kamienicy ewakuowano wszystkich mieszkańców. Nikomu na szczęście nic sie nie stało.

To te same dzieci. Tym razem w zupłenie innych nastrojach. Dziewczynka była przerazona i wciaz pytała, kiedy wróci do swojego domu. Od jej mamy dowiedziałam się, ze w tamtym roku cała rodzina zaczadziła się w swoim mieszkaniu tlenkiem wegla. Wszyscy trafili do szpitala. Od tego czasu panicznie boi się pożarów i syreny strazy pożarnej.