środa, 31 sierpnia 2011

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Aneczka

Po raz pierwszy spróbowałam portretowania niemowlaczka.
Było wszytsko.
Śmiech i płacz ,radośc i smutek, wstawanie i upadanie, zaciekawienie i  znudzenie, jedzenie i ulewanie oraz kupa i siku. Obie z mama Aneczki doszłysmy do wniosku , ze to cięzka robota jest. :DD
Od tamtego czasu podziwiam wszystkich fotografów małych dzieci ;)