Gdy przeprowadzalismy się do nowego domu, to największym mankamantem wydawało mi sie sasiedztwo starych, zaniedbanych kamienic. Nasadzić jak najwięcej drzew szybkorosnących , aby nie musiec na nie patrzec.Taki był plan
Teraz duzo się zmieniło. Lubie te kamienice.
Lubię obserwować bawiace sie dzieci, kobietę w oknie z papierosem , sąsiada z parteru, który tuz po pracy ucieka do pijalni, cyganke rzucająca telefonem o ziemie po trudnej rozmowie, alkoholiczkę wrzeszczącą na konkubenta i zakochaną parę siedzacą na ławce...
Juz mi nie przeszkadza, ze jest taka zaniedbana i szara.
Mogę ją przecież widzieć jak tylko zechcę.
Przeszkodą moze być tylko wyobraźnia . A raczej jej brak
Rzaboooo, eh Rzabooo, nawet ja na Twoich fotkach byłabym ciekawa!!!
OdpowiedzUsuńp.s. Ja mam nadzieję, że Ty nie długo na Frania aukcjach wystawisz foto sesję (czy jak to się mówi w normalnym świecie/) u Rzaby. Co Ty na to? Po obejrzeniu Twojego bloga chętnych nie będzie brakowało!!!
kajka- jestes ciekawa bez moich fotograficznych "sztuczek" Inni to potwiedzają :)
OdpowiedzUsuńja wiem, ze Ty szczerze ale ja też i nie sądze takie foty nadaja się na sprzedaz. Ale popracuję jeszcze nad warsztatem i moze kiedyś posmiertnie zostane doceniona ;)
Twój fotoalbum chętnie bym nabyła:)..i brakuje mi tej Twojej pisaniny...bo oprócz fotografii masz jeszcze jeden talent...:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe obrazy - brawo Rzabciu! Jak zwykle pełne poezji, tajemnic i błądzących świateł.
OdpowiedzUsuńja też mieszkam w takiej okolicy, uwierz mi - może być bardzo inspirująca ;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, tajemnicze zdjęcia :) Ja też lubię takie kamienice, w Krakowie jest ich dostatek, choć już coraz mniej. Ileż się w nich dzieje,na zewnątrz i wewnątrz ...
OdpowiedzUsuńZa skromna jesteś Rzaba!!! :-(
OdpowiedzUsuńA wyobraźni raczej Ci nie brakuje :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia bardzo fajne,faktycznie z wyobraźnią
OdpowiedzUsuńAle takie sąsiedztwo-nic przyjemnego,bez wzgl na to jaką ma się fantazję :):)
TARA- od jakiegoś czasu pisanie daje mi mniejsza przyjemnosc od robienia zdjęć. Ale kto wie, moze jeszcze reaktywuje "Wynurzenia ;)
OdpowiedzUsuńkajka- to nie skromnosć, tylko świadomość swoich niedostatków
gosia- juz się przyzwyczaiłam.
GIF, Marzena- bardzo dziekuję :)
ena- oj tak, wiem to
Klamoty- miło ze i Ciebie tutaj widze.
to brzmi jak fragment książki:)
OdpowiedzUsuń