poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Aneczka

Po raz pierwszy spróbowałam portretowania niemowlaczka.
Było wszytsko.
Śmiech i płacz ,radośc i smutek, wstawanie i upadanie, zaciekawienie i  znudzenie, jedzenie i ulewanie oraz kupa i siku. Obie z mama Aneczki doszłysmy do wniosku , ze to cięzka robota jest. :DD
Od tamtego czasu podziwiam wszystkich fotografów małych dzieci ;)

























































































6 komentarzy:

  1. Przyjemnie wyszły, jedyna rzecz jaka mi się nie podoba na kilku zdjęciach to te duże obszary szarości, przeszkadzają. Tak do portretowania nie bardzo to, no ale eksperymentować zawsze warto :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ela będzie zadowolona! Dziewiąte zdjęcie najlepsze - córcia prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne, przyjemne zdjęcia. My favorite 7 i 10.
    Dobry pomysł z lustrem, gratuluję.
    Pozdrawiam
    easy

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy- dziekuje :)
    easy- jak to miło Cie tu widzieć :D

    OdpowiedzUsuń