Zawsze uważałem, że wszystkie noworoczne postanowienia należy potłuc o kant zanim się je postanowi. Z wyjątkiem tych na prawdę istotnych - Twoje bardzo popieram.
Słuszne postanowienie! Bo to straszny wstyd sromotnie przegrać z siostrą :D Piękna kreacja sylwestrowa, tylko dlaczego jej nie pamiętam? Czyżby za dużo piwa?
Ha, uwielbiam takie postanowienia! Ja jeszcze nic sobie nie wymyśliłam. Jakaś nicość mnie dopadła. Kiedyś na to mówili starość, ale trzeba mieć odwagi by rzeczy po imieniu nazywać. A tak poza tym, nie wiem czy przejedzenie może skutkować taką paplaniną. Dobrze by było, bo z genetyka na bank przegram. ;-)))
Zawsze uważałem, że wszystkie noworoczne postanowienia należy potłuc o kant zanim się je postanowi.
OdpowiedzUsuńZ wyjątkiem tych na prawdę istotnych - Twoje bardzo popieram.
teraz zdradź swoje ;)
UsuńJa już dawno postanowiłem postanowienie na wszystkie nowe roki - nic nie postanawiać - i tego się trzymam.
UsuńSłuszne postanowienie! Bo to straszny wstyd sromotnie przegrać z siostrą :D
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja sylwestrowa, tylko dlaczego jej nie pamiętam? Czyżby za dużo piwa?
no wstyd, tym bardziej, ze też przestrzeliwałaś
Usuńjak to! nie pamietasz mojej kreacji!?? :D
Ha, uwielbiam takie postanowienia!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic sobie nie wymyśliłam. Jakaś nicość mnie dopadła. Kiedyś na to mówili starość, ale trzeba mieć odwagi by rzeczy po imieniu nazywać. A tak poza tym, nie wiem czy przejedzenie może skutkować taką paplaniną. Dobrze by było, bo z genetyka na bank przegram. ;-)))
O, moje chłopy w to walą:D
OdpowiedzUsuńA moje postanowienie, to nauczyć sie galopu na koniu do lata :-)
OdpowiedzUsuń