wtorek, 1 stycznia 2013

ależ to była szalona noc !

;)





ps.moje postanowienia na ten rok:
nauczyć sie trafiać rzutkami w tarcze  ;)

8 komentarzy:

  1. Zawsze uważałem, że wszystkie noworoczne postanowienia należy potłuc o kant zanim się je postanowi.
    Z wyjątkiem tych na prawdę istotnych - Twoje bardzo popieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz zdradź swoje ;)

      Usuń
    2. Ja już dawno postanowiłem postanowienie na wszystkie nowe roki - nic nie postanawiać - i tego się trzymam.

      Usuń
  2. Słuszne postanowienie! Bo to straszny wstyd sromotnie przegrać z siostrą :D
    Piękna kreacja sylwestrowa, tylko dlaczego jej nie pamiętam? Czyżby za dużo piwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wstyd, tym bardziej, ze też przestrzeliwałaś
      jak to! nie pamietasz mojej kreacji!?? :D

      Usuń
  3. Ha, uwielbiam takie postanowienia!
    Ja jeszcze nic sobie nie wymyśliłam. Jakaś nicość mnie dopadła. Kiedyś na to mówili starość, ale trzeba mieć odwagi by rzeczy po imieniu nazywać. A tak poza tym, nie wiem czy przejedzenie może skutkować taką paplaniną. Dobrze by było, bo z genetyka na bank przegram. ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. O, moje chłopy w to walą:D

    OdpowiedzUsuń
  5. A moje postanowienie, to nauczyć sie galopu na koniu do lata :-)

    OdpowiedzUsuń