sobota, 10 grudnia 2011

Takie o spacerowaniu nad rzeką



















































9 komentarzy:

  1. heh , no coments , tutaj się wchodzi i wie się czego można się spodziewać tu nie ma shajsu , przepraszam za słowo , ale jak mnie głowa napierdala to pisze że mnie głowa napierdala a nie że mnie boli bo przysięgam wam że to dwa różne bóle

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha- a ja wtedy mówie jak dama ze mam globusa;)
    ps. weź apapa albo inny koniak;)

    OdpowiedzUsuń
  3. globus to rodzaj raczej innego problemu niż ból głowy , Ciebie jako artystke , jestem wstanie zrozumieć , powiedzmy nie wypada używać wulgaryzmów publicznie ale w tak zwanych kuluarach ;) bardziej dobitnie wyraża się odczucia i tutaj już zachodzi potrzeba sięgnięcia poza słownik języka polskiego , który pomimo całego szacunku jaki wyniosłem ze swojej skromnej edukacji jest zbyt ubogi, aby wyrazić najprawdziwsze emocję jakie człowiek jest wstanie przeżyć i zrozumieć

    OdpowiedzUsuń
  4. Przenikanie, tak mi się to skojarzyło...

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że jest takie miejsce gdzie można spacerować;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tym słownikiem to zależy od wydania ;) Mosty rzeki i spacery - dobrze, że są... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeka w Opolu to zawsze było moje miejsce. Na spacer, bieganie czy piwo. Czy dobrze poznaję? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. 5 lat tam spędziłem na studiach i zawsze chętnie wracam :)

    OdpowiedzUsuń