wtorek, 19 czerwca 2012

Normalność

Czy musi wydarzyc się coś, co przewróci nasze zycie do góry nogami, żeby docenić normalność i zwykłe, spokojne zycie?

coś, co niepokojem budzi w srodku nocy
 co nie pozwala rozumieć czytanego tekstu, bo myśli uciekają natrętnie w ślepy zaułek
 co powoduje, ze jedzenie smakuje jak trawa
 co napełnia lękiem "co dalej?"
......

Wciąż uczę się cieszyć chwilą....



Dzis osiągnęłam mistrzostwo

 czerpać dziką przyjemność z chodzenia po domu w samych szpilkach w rytm chillautu...!?

Czuję się wolna

 oraz

 kocham swojego Męża
























5 komentarzy:

  1. mmmm jak zwykle tyle niedopowiedzeń mmmmm..... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jesteś (tak, wiem, takie trochę "oazowe" hasło, ale nic lepszego nie przychodzi mi w tej chwili do głowy;-))!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Tango" - moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłam ostatnie zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale nogi!

    Gosia, dobre masz podejście. polecam też patrzenie w chmury. niebo daje dużo radości - przynajmniej mi :)

    OdpowiedzUsuń