poniedziałek, 5 września 2011







4 komentarze:

  1. się mi kojarzy z prozą Lovecrafta, jesli kto czytał...

    OdpowiedzUsuń
  2. widzisz z tym noszeniem/nie marnowaniem to dobra metoda :) ja się rozpędziłam zbytni i gniocę za bardzo ostatnio :) pozdrawiam serdecznie :*
    wrobel

    OdpowiedzUsuń
  3. wróblu- w pewnym momencie okazało się ze baterie na wyczerpaniu i ani jednej klatki...:D

    (Nawiasen)- nie czytałam, niestety

    POLALA- dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń