nie próbuję nawet robić zdjęć, bo nie lubię jak mi się przykleja oko do wizjera a pot cieknie po plecach...
ale za to, jak juz zajdzie to parzące słońce, to nabieram chęci do życia
no i rodzą się w mojej głowie dziwne pomysły
zresztą sami popatrzcie ;)
oraz na długim czasie...
Po czym mąż znalazł mnie jak się oddawałam "pościelowym sprawom"
Taka sytuacja :D
ps, jest też filmik z tych spraw...
Świetny efekt!
OdpowiedzUsuńCudownie!
OdpowiedzUsuńBoskie te szatańskie pomysły :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne ♥
OdpowiedzUsuńpieknie sie to oglada
odlot, kosmiczny, do mgławicy "Pościelówka Rzaby" : ))
OdpowiedzUsuń